SLD ma nowego członka

Ciało w prawdzie jedno ale członków ma wiele .
Oko czy ucho tez jest członkiem ,ręka,nos,piersi a nawet ta malutka też .
Kiedyś na drogach był taki okres, że kierowcy pokazywali sobie ów gest znaczący członka .No nie pochwalam ale jak jeden drugiemu zajedzie drogę albo w ostatniej chwili wrzuci migacz,że ten za nim mu o mało w tyłek nie wjedzie to bywa,że nie tylko otrąbi takiego gamonia ale i mu pokaże ów gest ze środkowym palcem dłoni .Ale od kąd kobiety zaczęły jeździć lepiej jak niejeden facet i większość pań zdominowały polskie drogi to co za sens ma pokazywanie kobiecie, że jest hm ! ch....Toż to nobilitacja ,bez szowinizmu w żadną stronę miłych pań.
Kiedyś zobaczyłem w lusterku jedną z pań okrzykniętą takim gestem podniesiona do rangi mężczyzny kobietę i ten jej uśmiech z wyrazem dumy na twarzy to i tak była o niebo lepsza. W sumie ja też bym chciał dostać taką ładną ***** w prezencie.
Ale jak zauważyłem, że są na drodze zawalidrogi w tym męskie ,którzy jadą tak żeby stanąć na każdych czerwonych światłach,jak znak mówi 40 a jadą 20 a jak jest 50 to jadą 30 w odległości od poprzedzającego ich samochodu np 200 m gdzie stoją znaki zakaz wyprzedzania to inaczej ich nie nazywam jak kierowcy pi....
i tak to nas droga pani rozczłonkowują ludzie wokoło a pani chciała by się wyłamywać ?
Ale jak mi kiedyś jeden facet ,młode szczyle dla śmiechu zajechali drogę i jeden z nich pokazał mi środkowym palcem ku górze ów gest z uśmiechem na twarzy a był czas gestem się spytać czy mnie ma na myśli to ja mu pokazałem ten sam gest ale z malutkim paluszkiem skierowanym w dół ,że on ma takiego w dodatku wiszącego.
Tak się śmieli, że o mały włos do rowu by wjechał .
I grunt do dobry humor ! tak gdzie się humor traci radosny duch gaśnie.
A>K>
Macie jakieś śmieszne historie ? to zapraszam na http://www.piekielni.pl tam niebawem zacznę więcej pisać. Nicka Wam nie zdradzę bo Krowimajtka mnie zapisuje,nagrywa a potem sobie odtwarza, pewnie fingering albo fetysz jaki sobie odstawia.Ciekawe którym ?

Znaczy się błysku /te wyrażenie swego pejoratywnego znaczenia nabrało przez mylne przetłumaczenie z gwary śląskiej,kto twierdzi,że to jest obraźliwe znaczenie nie zna źródłowego znaczenia tylko w kwestii odniesienia w języku polskim się takie staje./Ale nie o to chodzi bo i tak znajda się mądrale nawet magisterki filologii polskiej którym nie w nos będzie.
-jak już widzę teksty o kwiatkach to pewnie i o pszczółkach o ziółkolecznictwie a nawet o tym co pszczółki lubią najbardziej -co ?
-Znałem jedna taką ,z niej to było ziółko...ziołomiodkiem mnie wspaniale uraczyła a jaka z niej pszczółka była ?